Kancelaria Adwokacka

Prawniczy podcast - zrozumieć prawo
Podcast

Odcinek #8 – Własne wydawnictwo

Działalność gospodarcza ma to do siebie, że można ją prowadzić na wiele różnych sposobów, co absolutnie trzeba zaliczyć do jej zalet. Tak na prawdę, to kwestie pomysłów na biznes ogranicza jedynie nasza wyobraźnia. Jedną z nich jest własne wydawnictwo, a ściślej mówiąc prowadzenie działalności gospodarczej o charakterze wydawniczym. Warto zatem omówić najważniejsze kwestie z tym związane, aby mieć pewien ogląd dotyczący tej ciekawej problematyki.

Własne wydawnictwo

Własne wydawnictwo

W pierwszej kolejności należy odpowiedzieć na pytanie co to jest wydawnictwo. Słownik języka polskiego wskazuje, że jest to przedsiębiorstwo przygotowujące publikację tekstu autora, organizujące proces wydawniczy. Idąc za tym drogą logicznego rozumowania możemy wydedukować, że wydawcą jest osoba lub przedsiębiorstwo zajmujące się technicznym propagowaniem cudzych treści.

Jak rozpocząć działalność o charakterze wydawniczym?

Chcąc rozpocząć działalność wydawniczą należy założyć własną działalność gospodarczą wpisując PKD z działu 58 o ładnie brzmiącej nazwie: „Działalność wydawnicza”. Więcej o założeniu działalności gospodarczej piszę na moim blogu. Mówię o tym także na jednym z odcinków mojego podcastu, zatem serdecznie zapraszam do zapoznania się z nimi. Nie chciałbym bowiem powielać treści tam zawartych.

Następnie należy zarejestrować się w Bibliotece Narodowej jako wydawca. Jest to niezbędna czynność uprawniająca nas do sprzedaży wydawanych przez nas poszczególnych woluminów książek lub płyt muzycznych. Rejestracji takiej możemy dokonać przez internet wchodząc na oficjalną witrynę Biblioteki Narodowej. Po jej pomyślnym dokonaniu powinniśmy złożyć wniosek o przyznanie określonej puli numerów ISBN (jeżeli chodzi o książki) lub też ISMN (jeżeli chodzi o muzykę). Najszybszą drogą otrzymania powyższych będzie tutaj forma mailowa.

Numery ISBN (z agnielskiego: International Standard Book Number, co w wolnym tłumaczeniu znaczy: Międzynarodowy Znormalizowany Znak Książki) oraz ISMN (z agnielskiego: International Standard Music Number, co w wolnym tłumaczeniu z kolei znaczy: Międzynarodowy Znormalizowany Znak Muzyki) są identyfikatorami odpowiednio danej książki lub nośnika muzyki, które będziemy wydawać. Konkretyzują oraz wykazują one również samego wydawcę. Używając prostego porównania są one czymś w podobie numeru VIN, który jest nadawany każdemu nowemu samochodowi wyjeżdżającemu z fabryki. On też wskazuje m. in. na markę i model danego samochodu. Każdy wolumin przez nas wydawany także musi mieć osobny numer ISBN lub ISMN, który będzie – można powiedzieć – jego znakiem szczególnym na tle innych pozycji tego typu. Fakt ten należy zgłosić Bibliotece Narodowej.

Cała ta procedura ma bardzo istotne znaczenie pod względem podatkowym. Dokonując powyższego będziemy uprawnieni do skorzystania z niższej stawki VAT na działalność wydawniczą, co sprawia, że jest ona – mówiąc kolokwialnie – „warta zachodu”. Samo zarejestrowanie się w Bibliotece Narodowej zwalnia nas z uzyskania jakichkolwiek zezwoleń fiskusa (m. in. Urzędu Skarbowego) do handlu książkami lub płytami z niższą stawką VAT. Jeżeli chodzi o książki obecnie wynosi ona 5%. Sprzedaż płyt CD z muzyką co do zasady podlega opodatkowaniu w wysokości 22% VAT.

Blblioteka Narodowa zażąda od nas także tzw. „egzemplarzy obowiązkowych”, które będą musiały być przez nas udostępnione jej samej oraz kilkunastu innym bibliotekom w całym kraju. Następuje to poprzez nadanie przesyłką pocztową jednego lub dwóch egzemplarzy na adres danej biblioteki znajdujący się na stronie internetowej Biblioteki Narodowej. Przesyłki te są bezpłatne – należy jednak odpowiednio je zaadresować. Dokładne omówienie tych wymagań znajduje się na dedykowanej temu witrynie strony internetowej Biblioteki Narodowej.

Koszty prowadzenia działalności wydawniczej

Nie trudno się domyślić, że największym kosztem prowadzenia przez nas działalności o takim charakterze, będą koszty wyprodukowania danego woluminu, czyli druku – jeżeli chodzi o książki, oraz wytworzenia płyt – jeżeli chodzi o muzykę rzecz jasna.

Omawiając kwestie związane z rozpoczynaniem działalności wydawniczej należy skupić się przede wszystkim na osobach chcących zacząć swoją przygodę w tej dziedzinie, które zapewne nie będą dysponowały odpowiednimi środkami umożliwiającymi im zakup odpowiednich do wydawania danych pozycji maszyn i programów komputerowych niezbędnych do chociażby składu czy łamania naszych wytworów. Ze względu na to należałoby zlecić te prace innym podmiotom, które mają w tych aspektach odpowiednie doświadczenie. Chcemy przecież, aby nasze produkty spełniały standardy praktyczne oraz estetyczne patrząc także w perspektywie marketingu czy sprzedaży naszych książek lub płyt. Paradoksalnie kwestie te są postrzegane przez konsumenta na równi z ich treścią.

Złożenie zatem zamówienia dotyczącego druku lub nagrania płyt innemu podmiotowi będzie dla nas opłacalne wówczas, gdy nasze zamówienie będzie stosunkowo duże. Wówczas to koszty takiego działania będą – w przeliczeniu na jeden egzemplarz książki lub płyty – dość niskie. Problem jednak pojawi się przy sprzedaży – małe wydawnictwo będzie musiało zapewne trochę poczekać na dobre jej wyniki. Z resztą jak każda początkująca działalność.

Jak zdobywać klientów w branży wydawniczej?

Odpowiadając na to pytanie można przytoczyć znane powiedzenie, że „reklama jest dźwignią handlu”. Skąd jednak jednoosobowa działalność gospodarcza miałaby znaleźć na nią pieniądze? W tym miejscu wskazać należy, że odpowiednim miejscem do zdobywania klientów w branży wydawniczej będzie branie udziałów w różnorakich spotkaniach promocyjnych czy premierowych, na których można spotkać wielu początkujących twórców chcących podjąć współpracę wydawniczą.

Miejscem takim jest również internet – mowa tutaj przede wszystkim o prowadzeniu sklepu lub serwisu oferującego usługi wydawnicze, który także z czasem zacznie przynosić nam nowe zlecenia.

Można także składać różnorakie oferty innym wydawnictwom zawierając z nimi współpracę – form rozwoju w tej dziedzinie jest na pewno wiele, aczkolwiek wymaga to pewnych poświęceń oraz dużej ilości czasu.

 

Bardzo dziękuję, że spędziłeś te parę chwil ze mną. Mam nadzieję, że zostaniesz na dłużej i zasubskrybujesz mój podcast, do czego serdecznie zachęcam.

Jeżeli masz do mnie jakiekolwiek pytania lub sugestie dotyczące tworzonego podcastu albo też pojawiły się w Twojej głowie pomysły na nowe tematy, które mógłbym poruszyć – proszę Cię o wiadomość mejlową na adres kontakt@bartlomiejwodo.pl. Na ten moment to wszystko – dziękuję, że uczestniczyłeś w tym podcaście do końca. Trzymaj się, cześć!